Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

Polecany post

Po piasku

Niestety w tym roku nie mogłem pojechać nad morze. Oznacza to, że nie mogłem przyjrzeć się do tej pory wędrówce i przelotom siewek, które może nie w tak dużej liczbie ale jednak, przemieszczają się przez nasze wybrzeże. Jednak rok poprzedni wynagradza brak obserwacji w tym roku, a jako że wtedy nie publikowałem zdjęć, teraz o tej samej porze roku będzie to najlepszy moment. Migracja siewek odbywa się w sposób następujący: najpierw lecą dorosłe, a potem młode. Nad morzem obserwowałem ten proces na przełomie dwóch lat. Pod koniec lipca dwa lata temu obserwowałem dorosłe osobniki i opisałem to w poście, do którego link znajdziecie tutaj: http://ptakipokortowsku.blogspot.com/2015/07/morze-ptakow.html Rok temu byłem trochę później w sierpniu. Obserwowałem już głównie młode osobniki. Tak więc pierwsze spotkanie z biegusami odbyło się gdy siedzieliśmy i wypoczywaliśmy na plaży. Za pomocą aparatu cyfrowego udało mi się szybko to pierwsze spotkanie uwiecznić. Było to stadko biegusów rdz

Z mrozem przylecą

Lodowata, jak na „ciepłą” zimę, noc z 2. na 3. stycznia (bo temperatura spadła do -15 o C) minęła i ustąpiła pola słonecznemu porankowi. Promienie wcale nie ogrzewały świata, a zimno było niemiłosiernie i ptakom też mróz dawał się we znaki.Gdy tylko jasno się zrobiło, cała ich chorągiew ruszyła na podbój karmnika  i ogołociwszy stołówkę z pokarmu, prosiły o jeszcze . Tak więc dosypawszy im trochę ziarna i będąc już w domu, dostrzegłem przy karmniku jakiś ruch . O szczęście moje! Pojawił się w karmniku gość niebywały, grubodziób, którego w tym sezonie pierwszy raz obserwowałem w moim ogrodzie.  Zmiażdżył trochę ziaren, a potem uciekł, by usiąść na czubku kasztanowca. A tam, w pełnym słońcu dziób mu tylko połyskiwał, tak że cały szary przy nim się wydawał. Tymczasem, nie miał to być koniec gości niespodzianych. Idąc do kuchni, zwolniłem przy oknie i spostrzegłem widok niebywały, jeszcze bardziej niebywały od widoku grubodzioba. Otóż spojrzałem i zauważyłem kolory, które wydały mi s